Powered By Blogger

piątek, 25 marca 2011

fragmenty

   " D.C.T miało biuro na pierwszym piętrze i każdy krok dla Marka był udręką. Myśli kłębiły się w jego głowie niczym burzowe chmury, strzelając piorunami pesymizmu. Co się z nim stanie jeśli nie dostanie tej pracy? Czy znów będzie musiał wyjechać za granicę? A może przyjdzie mu pracować jako kasjer w markecie i zamieszkać z rodzicami?"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz